Na planie z ikonami produkcji
Stefan i Karina w serialu zagrali brata i siostrę, Antka i Lucynę, którzy wychowywali się osobno, nie wiedząc o swoim istnieniu i dopiero na skutek niesamowitego zbiegu okoliczności dowiadują się prawdy i poznają dramatyczną historię z przeszłości swojej rodziny. Na planie partnerowali jednym z najbardziej lubianych aktorów serialu: Mariuszowi Węgłowskiemu, który gra legendę wrocławskiej policji Mikołaja Białacha i Pawłowi Kowalczykowi, czyli przesympatycznemu serialowemu Miłoszowi „Góralowi” Bachledzie.
Ogromne emocje
Dla obojga wejście w świat fabuły było nowością i dużym przeżyciem. Jak stwierdził Stefan, dzieląc się na gorąco wrażeniami z planu, możliwość zagrania w serialu była dla nich „zaszczytem”, a Karina nie kryła, że emocji było tyle, że przy niektórych scenach „aż się trzęsła”. - Aż mi się łezka sama oku w zakręciła - wyznała Karina opowiadając o scenie, w której Stefan pomagał ich serialowej „mamie”.
Jak za dawnych lat
Rodzeństwu uczenie się kwestii ze scenariusza nasunęło skojarzenie ze szkołą. - Kiedyś za dziecka to mi fajnie szło nawet uczenie się wierszyków - wspominała Karina. - Mnie się też podstawówka przypomina, jak trzeba na pamięć wykuć - żartował Stefan.
Co dalej?
Jak się okazuje, Stefanowi i Karinie bardzo spodobało granie w serialu i chętnie powtórzyliby tę przygodę. - Może się gdzie indziej jeszcze wkręcimy - uśmiecha się Karina, a Stefan podsumowuje wesoło: - Zobaczymy, co to będzie, jak to będzie, czy jeszcze ktoś nas będzie zapraszał.
Ich serialowy debiut to coś, czego fani „Chłopaków do wzięcia” nie mogą przegapić! Odcinek „Policjantek i Policjantów” z Kariną i Stefanem Kochami we wtorek 6 maja o godz. 19:00 w Czwórce.